W sandałach na Giewont
Niektórzy jadą w góry tylko po to, by podziwiać góry i zazwyczaj nie mają chęci zdobywania żadnych szczytów. Przyjechali tu po to, by odpocząć, zrelaksować się w gronie najbliższych osób, a nie po to, by wdrapywać się na szczyty, czy wędrować po górskich szlakach, a czasem i zboczach.
Jednak są też tacy, którzy za wszelką cenę podczas swoich wakacji chcą zdobyć jakikolwiek szczyt, nieistotne jest to, czy będzie to Kasprowy Wierch, Gubałówka czy Babia Góra. Chcą zdobyć ten szczyt, bo chcą zrobić sobie pamiątkowe zdjęcie w chmurach albo przeżyć ekscytującą przygodę.
Jednak zapominają o tym, że do tej przygody należy się odpowiednio przygotować. Warto pamiętać, że każdy himalaista zanim wyruszy w swą podróż, to przygotowuje się do swojej eskapady przez kilka miesięcy.
Pracuje nad swoją kondycją i planuje z czego będzie się składał ekwipunek. Tymczasem my, amatorzy wspinaczki górskiej wybieramy się na wycieczkę górską w klapkach, sandałach, nieodpowiednio ubrani i wyposażeni….